:: Dysze i zatyczki ::

No nareszcie coś ciekawszego, bo nie ma nic nudniejszego od robienia korpusu do silnika ;-p. Natomiast jeśli chodzi o dyszę, mamy tutaj wielkie pole do popisu, bo możliwości wykonania tego elementu jest naprawdę wiele, a dokładniej - nieskończenie wiele ;-p

O dyszy słów kilka

Na samym początku powinniśmy zastanowić się nad tym: po co w silniku znajduje się dysza? To właśnie dzięki niej powstaje siła umożliwiająca, poruszenie się nie tylko silnika ale i całej rakiety. Dysza ukierunkowuje strumień powstałych gazów ze spalania paliwa rakietowego. Najprościej rzecz ujmując, dysza jest przewężeniem umożliwiającym sprężenie gazów, a następnie wyrzut ich pod ciśnieniem.

Kształt dyszy

Jeśli chodzi o kształt dyszy, jest to przeważnie walec z dwoma wyciętymi stożkami, z tym że kąt rozwarcia stożka wlotowego jest zawsze większy od kąta rozwarcia stożka wylotowego. Budująca małe silniczki, czy też rakietki kijankowe, za dyszę służyła nam zatyczka z nawierconym otworem, nie było to złe rozwiązanie, gdyż przy silniczkach o średnicy wewnętrznej mniejszej od 20mm jest to całkowicie dobre rozwiązanie. Jednak jeśli chcemy budować większe silniki zmuszeni będziemy do budowania dysz o bardziej profesjonalnym kształcie. Nie chodzi tutaj oczywiście tylko o estetykę, ale w głównej mierze o zastosowanie.

W większych silnikach gdzie powierzchnia spalania bloku paliwa jest dużo większa, niezbędne jest precyzyjne kierowanie strumienia gazów wylotowych przez dyszę. Dlatego nasza dysz powinna kształtem przypominać coś takiego:

Dysza

Bierzmy się do pracy

Dział ten będzie oczywiście rozwijany, jednak chwilowo z braku czasu zaprezentuję tylko kilka sposobów na dyszę. Zaczynajmy więc bo nie ma na co czekać ;-p Dostępne projekty:

Dysza z drewna

Standardowa dysza z drewna nie jest niczym innym jak zwykłą zatyczką z nawierconym otworem, symulującym średnicę krytyczną dyszy. Nie ma tutaj za bardzo nad czym się zastanawiać. Dysza ta posiada prawie same wady i praktycznie tylko jedną zaletę. Zaletą jest prostota i szybkość wykonania, natomiast największymi wadami: nieprecyzyjne kierowanie strumienia gazów wylotowych oraz poszerzanie się podczas pracy silnika.

Dysza schemat

A tak wyglądają w rzeczywistości:

Dysza drewniana standardowa
Dysza z drewna ( Update #1)

Jako, że drewno jest jednym z najłatwiej dostępnych surowców, szkoda byłoby rezygnować z drewnianych dysz tylko dlatego, że są do niczego ;-p Zastanówmy się jak można by je ulepszyć. Jeśli chodzi o precyzyjne nakierowanie strumienia gazów, nie będzie to aż takie trudne, wystarczy bowiem użyć rozwiertaka o średnicy max dużo większej niż średnica naszej dyszy. I problem załatwiony.

Dysza drewniana stożek
Dysza z drewna (Update #2)

Kolejnym ulepszeniem standardowej dyszy będzie zabezpieczenie jej przed erozją podczas pracy silnika. Jak wiemy podczas pracy silnika rakietowego temperatura w komorze spalania może sięgać nawet 1000 stopni C, nic więc dziwnego, że nasza drewniana dysza ulega w takiej temperaturze "lekkiej" erozji. Możemy w jakimś tam stopniu poradzić sobie i z tym problemem, niestety konieczne będzie tutaj zastosowania dosyć drogiej poxyliny. Nie zużyjemy jej jednak wiele, właściwie wystarczy tylko kilka gram, chodzi bowiem o pokrycie powierzchni stożka wlotowego przynajmniej jednym mm poxyliny. W takim wypadku jedna paczuszka poxyliny, wystarczy nam na kilkadziesiąt dysz.

Dysza drewniana poxylina

Jeśli zatem mamy kasę na poxylinę i dysponujemy rozwiertakiem, możemy śmiało korzystać z takich dysz. Jednak jeśli nie chcemy wydawać ciężkich pieniędzy na nasze hobby czytamy dalej ;-p.

Dysza z gipsu ("a la Vandroll")

Gdy znudzi się nam zabawa z drewnianymi dyszami, pora sięgnąć po nowe rozwiązania. Dysze z gipsu są w miarę lekkie i mniej podatne na erozję podczas pracy silnika rakietowego niż dysze z drewna.

Jeśli chodzi o wykonanie mamy dość dużo opcji. Jeśli dysponujemy rozwiertakiem to nie ma żadnego problemu. Ale zapewne większość z Was podobnie jak ja pożałowało kasy na rozwiertak i takowego nie posiada ;-p. Przedstawię zatem sposób na seryjną produkcję dysz z gipsu "a la Vandroll"

Dysza gipsowa

Jak wiecie, naszym motto jest "szybkość, łatwość i taniocha" ;-p Tak więc tym razem pora na dyszę z gipsu szybkoschnącego, którego koszt to aż... 2,20zł za 2kg!! Co starczy nam na ok. 120 dysz!! Zaopatrzmy się zatem w gips (oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby był to gips żaroodporny ;-) w pierwszym lepszym sklepie budowlanym i jazda! Cała produkcja będzie polegała na wlewaniu szybkoschnącego gipsu do wcześniej przygotowanej pseudo formy ;-p.

Co będzie potrzebne:

Zbieramy jak najszybciej potrzebne elementy, a są to: 2 walce drewniane o wysokości min 2cm i średnicy takiej jaką chcemy mieć średnicę dyszy, kawałek rurki może być zwykła plastikowa, jej średnica wewnętrzna musi być równa (może być oczywiście nieco większa, nadmiar się odpiłuje) średnicy zewnętrznej naszej dyszy, oraz jeden zacisk śrubowy.

Dysza gipsowa - produkcja krok 1

Pierwszym krokiem będzie rozcięcie naszej plastikowej rury, nawet jeśli mamy idealnie wymiarową! Gdy zaś mamy rurę o troszkę za dużej średnicy jest to idealny moment na odpiłowanie zbędnych milimetrów.

Dysza gipsowa - produkcja krok 2

Następnym elementem będzie wykonanie stożków ściętych, nie muszą być one oczywiście idealnymi stożkami, jak widać na zdjęciu u mnie również nie jest to żaden stożek ścięty ;-p Oczywiście przygotowujemy sobie stożki o różnych kątach rozwarcia. Dbamy o to, aby wysokość stożka raczej nie przekraczała 1cm, (1,5cm to max) , nie chcemy przecież otrzymać dyszy o długości większej niż 4cm, no chyba, że robimy jakiś mega-silnik. Po wykonaniu pseudo stożków sprawdzamy czy mieszczą się w naszej rurze, jeśli nie troszkę je podpiłowujemy jakimś pilnikiem drobnoziarnistym.

Dysza gipsowa - produkcja krok 3 Dysza gipsowa - produkcja krok 4

Jeśli dotarliśmy do tego punktu, możemy odetchnąć z ulgą, bo teraz wytwarzanie dysz to sama przyjemność. A cała produkcja przedstawia się następująco:

Do naszej rury wkładamy jeden z pseudo stożków, następnie przygotowujemy sobie zaprawę gipsową, nie będę się o tym rozpisywał bo instrukcję macie na opakowaniu ;-p powiem tylko, że przygotowujemy bardziej wodnistą zaprawę, chodzi o to, żebyśmy potem nie musieli tego gipsu upychać, a jedynie przelać go z kubeczka. Nie wlewamy oczywiście do pełna, ale lepiej będzie jeśli nalejemy za dużo niż za mało ;-p. Gdy uznamy, że nalaliśmy już wystarczającą ilość, bierzemy drugi z pseudo stożków i wkładamy do naszej rury. Dociskamy tak aby oba ścięte stożki zetknęły się ze sobą w rurze. Jeśli wlaliśmy za dużo gipsu, nadmiar wyleci przez szparę, którą specjalnie do tego celu stworzyliśmy przecinając rurę.

Dysza gipsowa - produkcja krok 5 Dysza gipsowa - produkcja krok 6 Dysza gipsowa - produkcja krok 7

Kolejnym elementem jest założenie na rurę naszego zacisku śrubowego, po założeniu dokręcamy jak najmocniej tylko potrafimy. Teraz pozostaje nam odczekanie ok. 5min. Po tym czasie odkręcamy zacisk, do szpary wkładamy śrubokręt i przekręcamy, aby cała dysza odeszła od ścianek naszej pseudo formy.

Dysza gipsowa - produkcja krok 8 Dysza gipsowa - produkcja krok 9

Po wyjęciu naszej dyszy, obchodzimy się z nią delikatnie, gips przybrał tylko nadaną mu formę co nie znaczy, że całkowicie wyschnął bo to zajmie mu jeszcze ok. 12 godzin. Chcąc odczepić nasze pseudo stożki nie ciągniemy ich w wybranych przez siebie kierunkach tylko wykonujemy lekki obrót w prawo a potem w lewo i sam powinien idealnie odejść od dyszy.

Dysza gipsowa - produkcja krok 10 Dysza gipsowa - produkcja krok 11 Dysza gipsowa - produkcja krok 12

I tak oto otrzymaliśmy w miarę dobrej jakości dyszę gipsową. Chcąc przyspieszyć produkcję dysz możemy wykonać więcej form, choć przy jednej i tak jesteśmy w stanie zrobić ok. 6 dysz przez godzinę.

Dysza gipsowa - produkcja krok 13
Zatyczka

Jeśli chodzi o budowę, zatyczka jest najmniej pasjonującym elementem silnika rakietowego. Właściwe nie ma z nią żadnych problemów, no może jeden, jak ją przytwierdzić do korpusu, żeby żadna siła jej nie oderwała.

Jeśli stosujemy korpus papierowy to oczywiście najlepiej będzie, zrobić do niego zatyczkę papierową, bądź też drewnianą, wtedy nie ma problemu z jej przytwierdzeniem, używamy wtedy szybkoschnącego kleju do drewna i po kłopocie.

Poniżej zaprezentowane będą różne sposoby wykonania tego elementu. Proszę o cierpliwość.



Online: 11
Zapraszamy na discord:
Nowości na forum:

Brak pytań :)


Mównica
Warning brak JS! :(

Proszę o cierpliwość :)...

szramekkoks [07:12:49]

Tydzień raczej nic by się nie stało ale ogólnie odradzam trzymać fbeków na więcej niż parę dni

OsKyy [11:30:01]

czy jesli schowal bym fb kno3/al/s 65:25:10 w worku strunowym i worek wsadzilbym do szczelnego plastikowego pudelka po lekach to szlo by przechowac na tydzien w szopie czy nie bardzo? wysokie ryzyko samozaplonu?

TomChess5 [21:14:33]

i tak wgl czy to są wiadomości z tego roku?

TomChess5 [21:14:05]

ej vandroll jak widzisz to sie odezwij na dc tomek6172

szramekkoks [03:14:58]

Bez agitacji tutaj

Papryka122 [11:16:42]

☭ Czołem toważysze ☭

szramekkoks [18:03:20]

Widze ze strona umarła

szramekkoks [01:06:17]

Witam

kristofmaslo [13:36:01]

Witam po latach!

luzny [10:45:53]

Spróbuj użyć barwników. Niektóre barwniki mogą się spalić bez uwolnienia koloru - musisz zrobić testy na małych próbkach, albo sprawdzić skład barwnika i właściwości jego komponentów.