:: Petardy kuliste::

Poniższe materiały były testowane przez autora strony, co nie znaczy, że są zupełnie bezpieczne!! Zawsze należy zachować minimum ostrożności!!

Poniżej prezentuję własne projekty wykonania kilku petard kulistych. Są łatwe w wykonaniu i stosunkowo bezpieczne w użyciu. Używam wszystkich już naprawdę kilka ładnych lat i (jak na razie - odpukać) zawsze pomyślnie, czego i Wam życzę! Dostępne projekty:



Petarda Ping-Pongowa #1 ( by Vandroll® )

Jeśli mamy nadmierną ilość piłeczek ping-pongowych, możecie z nich zrobić... no jak się pewnie domyślacie, coś wybuchowego. Będzie to mały granacik, o dość oryginalnym wyglądzie, bo w kształcie kuli, no prawie kuli... ;P Ale taki wygląd to nie jedyna zaleta tego ładunku, jak bowiem wiemy w kuli ciśnienie rozporowe działa na każdy punkt ścianki z taką samą siłą, a co za tym idzie nasz granat wytrzyma większe ciśnienie zanim wybuchnie, a to oznacza większy huk!

Do wykonania tego projektu potrzebujemy: piłeczkę ping-pongową, folię aluminiową, oraz dużą ilość taśmy klejącej. Zakupujemy w sklepie najtańsze piłeczki ping-pongowe, oczywiście nie będziemy kupować piłeczek Pointa, czy Granta bo są zbyt drogie, skupimy się raczej na takich 20-30gr za sztukę. Taśmę i folię aluminiową także dostaniemy prawie w każdym sklepie.

Produkcja przedstawia się następująco: bierzemy piłeczkę i rozcinamy ją w miejscu jej klejenia, nie przecinamy całej piłeczki, lecz tylko jej pół obwodu. Teraz gdy ściśniemy piłeczkę jej buźka się otworzy... ;P, przez tę paszczę wsypujemy do środka KNO3/Cukier bądź też jakąś inną mieszankę, wsypujemy aż do zasypania połowy objętości . Następnie zaklejamy przeciętą część paskiem taśmy.

I teraz mała modyfikacja, gdyż inne strony zakończyły na tym swoją produkcję. Nie muszę chyba mówić co z tego wyjdzie... albo powiem... wielkie G... Po włożeniu lontu i odpaleniu tego ładunku, jeśli usłyszymy choćby małe pyknięcie to będzie cud ! Gdyż zaraz po odpaleniu taśma przetopi się a wszystkie gazy wylecą na zewnątrz.

Jeśli więc chcemy z tego otrzymać, porządny ładunek, czytamy dalej. Owijamy naszą piłeczkę folią aluminiową, wystarczą dwie, albo trzy warstwy. Najlepiej owinąć to w sposób pokazany na zdjęciach poniżej. Teraz możemy owinąć piłeczkę naprawdę dużą ilością taśmy, a to dlatego, że teraz po odpaleniu mieszanki uzyskane gazy będą próbowały przetopić folię aluminiową, a całe ciśnienie przeniesie się na taśmę. Owijamy więc 10-20x. No i teraz pozostaje nam zrobić dziurę na lont i wypróbować nasz ładunek. Mam nadzieję, że zaskoczy Was efekt Waszego dzieła... ;P

Petarda kulista z taśmy Petarda kulista z taśmy
Petarda kulista z taśmy

Wykonanie krok po kroku:

Petarda kulista foliowa Petarda kulista foliowa Petarda kulista foliowa
Petarda kulista foliowa Petarda kulista foliowa Petarda kulista foliowa
Petarda kulista foliowa Petarda kulista foliowa Petarda kulista foliowa


Petarda Ping-Pongowa #2 ( by Vandroll® )

Petardę z piłeczki do ping-ponga można wykonać również w troszkę inny sposób. Od razu mówię, że ten projekt będzie gotowy dopiero po min 4 dniach! Także jeśli potrzebujesz petardy na już, skorzystaj z projektu pierwszego!

Potrzebne nam będą trzy kartki A4, piłeczka ping-pongowa oraz jakiś klej stolarski, polecam Vicol ( oczywiście firmy Dragon ;-p ). Przydać się mogą również nożyczki, no i oczywiście proch czarny bądź też moja ulubiona mieszanka KNO3/Cukier. Jeśli skompletujemy już wszystko zabieramy się do produkcji.

Jeśli nie szkoda nam piłeczek to wykonujemy początkowo wszystko tak jak w projekcie #1, czyli: rozcinamy piłeczkę, wsypujemy proch i zaklejamy powstałą szparę taśmą klejącą. I tu zaczynają się różnice: piłeczkę będziemy obklejać nie taśmą a papierem, będzie nie dość, że znacznie taniej to o wiele głośniej ! Więc, tniemy kartki A4 na 2-3cm pasy wzdłuż krótszej krawędzi. Smarujemy pasy papieru po jednej stronie naszym klejem i naklejamy na piłeczkę, starając się zachować kształt kuli. Ścianka powinna być tej samej grubości w każdym miejscu. Czynność powtarzamy aż do wyczerpania się zapasów naszego papieru.

Petarda w takiej postaci będzie schnąć dosyć długo. Najniższe warstwy zaschną dopiero po około 4 dniach. Petardę możemy oczywiście odpalić wcześniej, ale wtedy możemy pożegnać się z olbrzymim hukiem.

Za pierwszym razem nie używamy więcej niż trzech kartek, jest to naprawdę wystarczające, huk jest naprawdę niesamowity. Jeśli uznamy, że petarda strzela za słabo, w co wątpię, możemy dodać więcej warstw papieru, ale musimy pamiętać o tym, że wtedy petarda będzie schnąć jeszcze dłużej. Na każdą dodaną kartkę papieru doliczcie jeden dzień, myślę, że będzie spoko.

Jeśli chodzi o odpalanie tej petardy: dziurę na lont robimy zaraz przed odpaleniem, nie wcześniej, zapobiegnie to zawilgoceniu mieszanki i jej osłabieniu.

Petardę odpalamy z dala od terenów zamieszkałych!!!

Petarda kulista - produkcja Petarda kulista - produkcja Petarda kulista - produkcja


Petarda Kulista( by Vandroll® )

Pomyślicie pewnie po co daję na stronę, aż 3 podobne do siebie projekty, więc od razu powiem, że każdy z nich różni się, i to zasadniczo, jeśli nie wykonaniem to materiałami potrzebnymi do produkcji bądź też ceną.

Poniżej przedstawię moją ulubioną petardę kulistą. Od razu zaznaczam, że jeśli zaczniesz produkować tę petardę dzisiaj to będzie gotowa dopiero za tydzień ! Dobra a oto co będzie nam potrzebne do wykonania tej petardy: piłeczka ping-pongowa ( a jakże ! ;-p ), kawałek folii aluminiowej 12x6cm, 4 kartki A4, nożyczki, klej stolarski ( wiecie jaki preferuję ;-p ), ostry nóż. Jak widzicie, nie ma tego wiele i raczej znajdziecie to w każdym domu.

No, w końcu nie będziemy musieli zużywać piłeczki ping-pongowej, teraz posłuży nam tylko jako kształtownik ;-p Cała produkcja przedstawia się następująco: owijamy piłeczkę folią aluminiową tak, aby była w całości pokryta. Tniemy jedną kartkę A4 na paski szerokości 2-3cm wzdłuż krótszej krawędzi, smarujemy je klejem i naklejamy na piłeczkę pokrytą folią. Staramy się zachować kształt kuli. Gdy zużyjemy już całą kartkę odstawiamy na słoneczko na jakieś 2 godziny.

Gdy piłeczka już trochę wyschła bierzemy nasz ostry nóż i tniemy powstałą skorupę wzdłuż obranej linii. Nie zagłębiamy zbytnio noża, aby nie zniszczyć piłeczki, w końcu ma nam służyć jeszcze przez wiele lat. Nie musimy przecinać do końca, wystarczy tyle, aby dało się wyciągnąć piłeczkę. Po wyciągnięciu piłeczki powstały korpus suszymy na kaloryferze, bądź też na słoneczku.

Gdy korpus stwardnieje, do środka wsypujemy jakąś mieszankę, najlepiej taką, którą można długo przechowywać i jest odporna na wilgoć, więc mamy do wyboru Proch Czarny bądź też KNO3/Cukier. Nie musze chyba mówić czego ja używam... ;-p Teraz gdy w środku nie ma piłeczki nasza petarda pomieści troszkę więcej mieszanki, a co za tym idzie możemy pogrubić korpus i wzmocnić huk naszej petardy jeszcze bardziej. Na potrzeby tego projektu pozostaniemy jednak przy 3 kartkach A4. Dalej już wiadomo co mamy robić: zaklejamy cienkim paskiem taśmy szparę w naszym korpusie, tniemy nasze pozostałe 3 kartki A4 na pasy szerokości 2-3cm i naklejamy na kulisty korpus. Gdy wszystko jest gotowe, zostawiamy do wyschnięcia na min 5 dni.

Odpalanie podobnie jak poprzednio, dziurę na lont robimy dopiero przed samym odpaleniem, wkładamy lont i... w nogi !! Petarda jest naprawdę mocna, dlatego odpalamy ją z dala od terenów zamieszkałych !!!

Petarda kulista z papieru Petarda kulista z papieru
Petarda kulista z papieru

Ta petarda świetnie nadaje się do masowej produkcji, gdyż nie opłaca się robić jednego egzemplarza, ja zawszę robię min 3.

Petarda kulista z papieru Petarda kulista z papieru
Online: 9
Nowości na forum:

Węgiel drzewny z top... (0)


Mównica
Warning brak JS! :(

Proszę o cierpliwość :)...

Bartek7891 [10:29:48]

Bna to benzoesan sodu jeśli się mylę to niech ktoś mnie poprawi

Bartek7891 [10:22:41]

FMIA:pył Al/Mg

FMIA [19:23:23]

Hej, co to jest "pam" i "BNa"? Bo nigdzie nie mogę znależć.

Koks2137 [16:50:15]

Co to jest to SSa?

mkafara [00:00:21]

Czy saletra z czystością na poziomie 99.5 procent będzie ok?

szramekkoks [00:39:23]

Kolego jeśli chodzi o twój pcz to zapewne jest on słabej jakości, zanieczyszczona saletra , zbyt słabo zmielone odczynniki

szramekkoks [00:38:09]

Witam wszystkich po długiej przerwie wracam bo się stęskniłem za tym hobby haha

michauuek [19:18:52]

Zrobiłem teraz eksperyment dalem zapalnik mniejszy srednicowo nawet niz lont i nic, zero wybuchu tylko spalanie, jakies pomysły? Ps macie discord cos czytałem można link?

michauuek [18:17:32]

Tylko ze nie używałem lontu normalnego tylko zrobionego z kartki i saletry z cukrem, moglo tez tak sie stać przez zbyt duża dziure od "lontu"

michauuek [17:47:14]

Siema zrobiłem czarny proch ale chyba cos nie poprawnie 75 15 10 proporcje z węglem drzewnym ale wydaje mi sie ze za wolno sie spala, próbowałem juz z różnymi korpusami kazdy w 100% szczelny ale i tak zamiast wybuchu tylko efekt palenia, ma ktos jakies po